wtorek, 24 września 2013

Dynia i inne zawieszki

Czas na kolejne zawieszki, wszystkie zdjęcia są jesienne i oczywiście nadal pozostaję w temacie kuchennym:)
Pierwsza to dynia:


Babeczka czekoladowa z waniliowym kremem i trzema malinkami:


A tu babeczka w towarzystwie pieroga:


 A tu pieróg już sam:


Projekty narodziły się przypadkowo. Schematy wymyśliłam sama, tak naprawdę to szydełko samo poprowadziło mnie:)

Pozdrawiam
Paulyntolyna

niedziela, 22 września 2013

Truskawka

Były już szydełkowe truskawki, a teraz czas na uszytą:



Projekt pochodzi z książki "Przytulne dekoracje". Już od dawna chciałam mieć tą książkę. Zawsze odstraszała mnie cena. A wczoraj była fajna promocja: 3 książki w cenie 2. I się skusiłam:)

Dziś też rozpoczęłam sezon łyżwiarski. U nas w Poznaniu lodowisko jest już otwarte od początku września. Było chłodno, ale mi się podobało. I już nie mogę doczekać się następnej jazdy:)

Pozdrawiam
Paulyntolyna

czwartek, 19 września 2013

Szydełkowe autko

Coś dla miłośników motoryzacji:


Pędzi szybko, hamulce ma dobre. Nie psuje się i jest bez usterek:) Dojedzie nad morze i poradzi sobie w górach, a jego największą pasją są tory wyścigowe.
Ktoś chętny na jazdę próbną?

Pozdrawiam
Paulyntolyna

środa, 18 września 2013

Zakładka

Dziś znów pozostaje w temacie szydełkowym. Tym razem postanowiłam połączyć tą technikę z decoupage na tkaninie. Motyw róż przykleiłam do usztywnionej kanwy i całość wykończyłam szydełkową koronką:


Stwierdzam, że decoupage lepiej wychodzi mi na tkaninie niż na drewnie czy puszce. Może za mało ćwiczę i dlatego tak jest.


W przygotowaniu mam jeszcze dwie zakładki.
Aż wstyd się przyznać, ale za zakładkę bardzo często używam biletu PKP. Czas to zmienić:)
A Wy jakich używacie zakładek?

Pozdrawiam
Paulyntolyna

wtorek, 17 września 2013

Pączki

Dziś zaprezentuję coś na osłodę, będą to  pączki z dziurką  (donut)  oblane pyszną polewą z posypką:



Jak na razie powstały dwa -  są dosyć duże i przede wszystkim smakowicie wyglądają. Dla szydełkowych łakomczuchów obecnie robię babeczki. Mam nadzieję, że szybciutko je ukończę:)
Ostatnio marzy mi się cała paleta kolorów włóczek Elian Klasik. Fajnie robi mi się z niej moje szydełkowce. Lubię mieć wybór oraz nie ograniczać się kolorystycznie. W sumie jest ich ok 50, ja niestety nie posiadam nawet połowy, mam ok 15 kolorów. A szkoda.

W zeszłym tygodniu otrzymałam paczuszkę od Tynki, na którą bardzo długo czekałam. Było warto!


Były jeszcze serwetki ale szybciutko je schowałam do szafy:) Bardzo dziękuję

Obiecałam sobie częściej dodawać posty i niestety nie zawsze to mi się udaje. Na zewnątrz jest szaro i ciężko o dobre oświetlenie. Zdjęcia robię po pracy około 17-18 godziny, ale jak widać to jest za późno. Czas rozpakować namiot bezcieniowy i próbować.

Pozdrawiam
Paulyntolyna

czwartek, 12 września 2013

Efekty zabawy "Podaj dalej"

Dziś chcę pokazać co ostatnio tworzyłam i sprawiło, że postów było mniej. Wszystko to było związane z zabawą "Podaj dalej".
Wykonałam kilka upominków i mam nadzieję, że ucieszyły nowe właścicielki.

Na początek słoniki filcowe, szyło się szybko i przyjemnie:



Muchomorki, na które mamy właśnie sezon - wyszły dosyć duże, tym razem wykonałam je z włóczki.


Igielniki, które bardzo lubię. Wykonałam je za pomocą dwóch technik: haftu i szydełka. Dla mnie igielnik jest bardzo ważny i ma swoje stałe miejsce:


Wyhaftowałam oset, ta roślina ma duże znaczenie dla mnie, kojarzy mi się z dzieciństwem



Nie zabrakło również marchewkowych zawieszek:


Sama wcześniej przy telefonie nosiłam marchewkową zawieszkę, ale zamieniłam ją na zielony groszek.

Do paczek dołożyłam jeszcze tasiemki oraz serwetki:


A na koniec wszystko spakowałam i dołożyłam małe karteczki, które wykonała dla mnie siostra Ania:



I to tyle z relacji "Podaj dalej". Jak widać nie próżnowałam ostatnio:) Powstało nawet sporo fajnych rzeczy, z których jestem naprawdę zadowolona:)

A jeżeli nie pamiętacie kto otrzymał takie prezenciki ode mnie to Wam przypominam:
Agnieszka Cieślik oraz dekupagekinii.


Pozdrawiam
Paulyntolyna


wtorek, 10 września 2013

Woreczek z wrzosem

Projekt ten czekał na zrealizowanie dobre 2-3 tygodnie. Najpierw chciałam zakończyć sprawy z candy i z zabawą "Podaj dalej". Wszystko udało mi się zrealizować i zabrałam się za haftowanie wrzosu i uszycie małego woreczka:


U mnie w lesie rośnie dużo wrzosu i bardzo przyjemnie jest wybrać się na spacer, aby popatrzeć na niego. Z każdym rokiem krzaczków jest co raz więcej.

Kolor wrzosu wybrałam nie przypadkowo, właśnie w takim kolorze porasta lasy w mojej okolicy.


W moim woreczku znajdują się również suszone kwiatki. Pachnie ślicznie i delikatnie:)


Pozdrawiam
Paulyntolyna




niedziela, 8 września 2013

Filcowy osiołek

Jakiś czas temu otrzymałam sporo arkuszy filcu od Anii  z Sosnowego gaiku. Dziś postanowiłam wreszcie wykorzystać go i uszyłam osiołka:



Pozdrawiam
Paulyntolyna

wtorek, 3 września 2013

Lawendowy woreczek

Uszyłam kolejny woreczek, tym razem w kolorze lawendowym.
Powstał z fioletowego lnu, surówki, bawełnianej koronki oraz z fioletowej dratwy:


Len i dratwa były prezentem od siostry :) Woreczek wykonałam ja, ale wizja jego była pomysłem siostry. Powiedziała jak sobie wyobraża wykorzystanie materiału.


Materiału jeszcze dużo mi zostało, teraz myślę nad haftem.

Dla dziewczyn z zabawy "Podaj dalej" oraz z candy w wolnych chwilach tworzę upominki. Staram się czas wykorzystać jak najlepiej:) Już wkrótce będę mogła zaprezentować co powstało:)

Pozdrawiam
Paulyntolyna
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...