Każdy ma jakąś słabość. Ja mam do kilku rzeczy: włóczki, materiały, słodycze i do wszystkiego co ładne. Są to też misie - dlatego staram się co jakiś czas je szydełkować :)
Najpierw pojawiła się u mnie słabość do włóczki i chęć poznania nowej, takiej jakiej jeszcze w swoich rękach nie miałam i padło na Himalaya Dolphin Baby - gruba i taka puszysta. Cena mnie nie odstraszyła - jest przyzwoita. Jak dotarła do mnie włóczka to pojawił się pomysł na wyszydełkowanie misia. I tak powstał bardzo mięciutki misio:
Miś ma nawet ruszające się rączki
Dopiero teraz zauważyłam, że na zdjęciu Misio ma krzywe oczy - w rzeczywistości tak nie ma - to tylko efekt na zdjęciach.
✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna