Najpierw pojawiła się u mnie słabość do włóczki i chęć poznania nowej, takiej jakiej jeszcze w swoich rękach nie miałam i padło na Himalaya Dolphin Baby - gruba i taka puszysta. Cena mnie nie odstraszyła - jest przyzwoita. Jak dotarła do mnie włóczka to pojawił się pomysł na wyszydełkowanie misia. I tak powstał bardzo mięciutki misio:
Miś ma nawet ruszające się rączki
Dopiero teraz zauważyłam, że na zdjęciu Misio ma krzywe oczy - w rzeczywistości tak nie ma - to tylko efekt na zdjęciach.
✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna
A jak wrażenia? Dobrze Ci się szydełkowało tą włóczką?
OdpowiedzUsuńMiś wygląda bardzo sympatycznie. :)
Wrażenia bardzo pozytywne. Szydełkuje się przyjemnie i szybko :) Jedynie jest problem z robieniem magic ring, ale można inaczej zacząć robótkę. Polecam na prawdę :)
UsuńWspaniały misio :-) A jaki przytulaśny...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jest śliczny, idealny do przytulania;)
OdpowiedzUsuńMisio cudeńki :) Pięknie wygląda i ta różowa kokarda dodaje mu tylko uroku :)
OdpowiedzUsuńAle przystojniak! Wygląda bardzo przytulaśnie ;)
OdpowiedzUsuńKochany jest :)
OdpowiedzUsuńSłodziak :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Naprawdę wygląda na bardzo miękkiego, w sam raz do przytulenia ;)
OdpowiedzUsuń