sobota, 29 grudnia 2018

Jelonki, misie, pingwiny i cała zgraja tegorocznych bombek

Ten post powinien pojawić się przed świętami. Tegoroczna liczba zamówień przeszła moje oczekiwania, jak to mówią była to prawdziwa klęska urodzaju シ Mimo tego wszystkie bombki szydełkowałam z przyjemnością i nie mam ich nadal dość :)
Najwięcej zamówień otrzymałam na jelonka z zamkniętymi oczami :) Było też sporo szydełkowych pingwinów, misie a nawet szydełkowe liski. Bardzo cieszę się, że moje szydełkowe bombki przypadły Wam do gustu. Jestem ciekawa jak będzie wyglądać następny rok i kiedy powinnam zacząć przygotowywać się do następnego sezonu.





Zbliża się Nowy Rok dlatego życzę Wam:

Mnóstwo twórczych pomysłów,
czasu na realizację projektów
i wiary w siebie.

✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

środa, 28 listopada 2018

Bombka renifer

Właśnie patrzę w moje bombki i zapomniałam się pochwalić reniferkiem 🎔



✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

niedziela, 25 listopada 2018

Mały Miś

Dziś jest Dzień Pluszowego Misia. Mój szydełkowy miś nie jest pluszowy, ale mimo tego odchodzi dziś swoje święto. Dodatkowo zrobiłam go specjalnie na ten dzień ♡

Wyszydełkowałam go z włóczki YarnArt Shetland Chunky,  szydełkiem 5 mm.
Skład włóczki to 50% wełna i 50% akryl. Jest miła w dotyku i gruba, a dzięki temu maskotka powstała bardzo szybko. I tak na prawdę ten miś wcale taki mały nie jest シ Ma 20 centymetrów i zastanawiam się już na kolejnym :)




 


✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

sobota, 24 listopada 2018

Bombka - jelonek

Hej, ho!
Już sporo bombek pojawiło się na blogu, ale zapowiadam, że to nie koniec  シ
Był jelonek z zamkniętymi oczami, a teraz pora na takiego z otwartymi oczkami.
Tadam!!! 5 cm słodkiego pyszczka! Macie już swoje bombki? Szydełkowe bombki? Jak nie, to pamiętajcie u mnie praca wre i powstają kolejne i jest ich coraz więcej :) Można składać zamówienia na bombeczki, a tymczasem wystarczy tego gadania i przedstawiam Wam szydełkową bombkę:



✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

wtorek, 20 listopada 2018

Bombka Pingwin

Pingwiny kojarzą się mi z Antarktydą, Antarktyda ze śniegiem i lodem, a śnieg i lód z zimą. A jak zima to święta Bożego Narodzenia. Ze świętami związane jest drzewko - czyli choinka, którą jest nieodłączną ozdobą tych świąt ♡ A jak choinka, to i bombki. Sami wiecie, że w tym roku szaleję z bombkami. Tym długim wstępem chcę Wam powiedzieć, że dziś będą szydełkowe bombki - pingwiny.




✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

niedziela, 18 listopada 2018

Szydełkowy Miś - bombka

Wokół mnie już kilka osób marudziło, że listopad, a już pojawiają się w radiu świąteczne piosenki, w sklepach choinki.
Ja nie jestem wcale lepsza, u mnie same szydełkowe bombki :) Tym razem zrobiłam misia :)
Szydełkowy miś powstał bardzo szybko, zrobiłam go z akrylowej włóczki i naszyłam oczka.




✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

środa, 14 listopada 2018

Lisek - bombka

Hej, ho!
Do świąt coraz bliżej - ale spokojnie, czasu jest jeszcze sporo. U mnie na blog wpada kolejna bombka - lisek. Wyszydełkowałam ją (bombkę) z włóczki akrylowej i w dodatku wyczesałam  szczotką, dzięki czemu szydełkowy lisek posiada futerko i jest bardzo miły w dotyku.



✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

poniedziałek, 12 listopada 2018

Bombka - śpiący jelonek

Cześć ッ
W tym roku zdecydowanie rządzą u mnie szydełkowe bombki. Po zeszłorocznym debiucie w temacie bombek na Bożonarodzeniowym Kiermaszu, stwierdziłam, że warto je szydełkować. Spodobały się wielu osobom i są bardzo fajną ozdobą choinek i na pewno oryginalną.

Tym razem w moim warsztacie znalazły się śpiące jelonki. Wykonane z włóczki akrylowej (jest bardzo miła w dotyku) o średnicy 5,1 cm (bez rogów), a z rogami 7,4 cm. Waga bombki to 14 gram.



Na pewno będzie pięknie prezentować się na świątecznym drzewku, a pierwsze zamówienia na bombkę już realizuję. A jeżeli Ty chciałbyś posiadać taką uroczą szydełkową bombkę, to pisz szybciutko, abym mogła zrealizować zamówienie jeszcze przed świętami.

✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Pozdrawiam

Paulyntolyna

sobota, 10 listopada 2018

Kartka z kalendarza - Dzień Jeża

Witajcie :)
Od dziś na bloga wprowadzam cykl o nazwie "Kartka z kalendarza" i będę przedstawiać nietypowe święta, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Ciekawe czy Wy o nich wiedzieliście :)
Cykl będzie miał dość nietypową formę, bo na wybrane przeze mnie święto będę szydełkować jakąś charakterystyczną rzecz/postać.
Po tym krótkim wstępnie zapraszam Was do pierwszej odsłony, dziś 10 listopada mamy Dzień Jeża.

Pierwszy raz jeża na własne oczy zobaczyłam w centrum Poznania, gdy wczesnym rankiem szłam na autobus i jakaś ciemna, okrągła kuleczka przebiegła mi drogę. Może wielu Was ten widok nie dziwi, ale wychowałam się na wsi i tam nigdy wcześniej jeża nie widziałam. Kolejny raz jeża spotkałam już w warunkach wiejskich u siostry.

Wracając do mojego jeżyka - powstała szydełkowa aplikacja, do której przyszyłam wielki spinacz i został zakładką do książki ♡





✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

czwartek, 8 listopada 2018

Pierwsze w tym roku bombki

Hej, ho!
Bardzo spodobało mi się to przywitanie z ostatniego posta. Wprowadza mnie w świąteczny klimat☺️
W tym roku postanowiłam zrobić szydełkowe bombki, lecz na myśli nie mam tych tradycyjnych, koronkowych i delikatnych. Mój pomysł sprawdzi się w tych domach, gdzie nie ma szans na szklane bombki, bo są małe dzieci czy zwierzęta.


Kolekcja tegorocznych szydełkowych bombek będzie na prawdę bogata, ale nie wybiegam na razie w przyszłość シ
Na pierwszy rzut pokazuję Wam te dwukolorowe bombeczki, zrobione z bawełnianej włóczki. One są na prawdę leciutkie - jedna bombeczka ma 9 g (a w środku jest styropianowa kulka), a średnica wynosi 5,2 cm.





Bombki można zamawiać pisząc na adres paulyntolyna@gmail.com

✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

piątek, 2 listopada 2018

Ciepłe rękawiczki

Hej, ho!
U mnie przygotowania na mroźne dni zaczęły się w październiku, gdy pogoda nas jeszcze rozpieszczała. Ten rok u mnie jest owocny w rękawiczki. Te moje ulubione na zimę to dwupalcowe, zawsze jest w nich cieplutko ♡ Poniższe zrobione zostały włóczki, która ma w sobie 80% wełny i 20% akrylu, czyli z YarnArt Charisma i szydełkiem oba ściegi. Na komplet zużyłam prawie dwa motki włóczki.



W zimowe dni sprawdzają się wyśmienicie.




Rękawiczki wykonałam na podstawie gotowego schematu.

✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

poniedziałek, 29 października 2018

Jednorożec

Kto tu zagląda to dobrze wie, że lubię szydełkować maskotki. A ten kto tutaj zbyt często nie zagląda, to właśnie ma okazje przekonać się o tym.
Lubię małe i duże zabawki, te proste i pracochłonne oraz szybkie  Szydełkowy jednorożec powstał na podstawie schematu z książki Animal Friends of Pica Pau z akrylowej włóczki. W bardzo dziewczęcych kolorkach i wzór nie należał do najprostszych.
Całość wykonana została szydełkiem 2,5. i jak widać szydełkowa maskotka nie należy do najmniejszych ♡




✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

wtorek, 16 października 2018

W romantycznym klimacie - szydełkowe rękawiczki

Czasami mam ochotę wyszydełkować coś innego niż zwykle. Elementy odzieży u mnie powstają bardzo rzadko, jak już to szaliki. W tym roku coś się zmieniło w moich projektach. Rękawiczki powstały długo przed moimi cieplutkimi skarpetami.
Są delikatne, zrobione wzorem siateczkowym i w bardzo romantycznym stylu z egipskiego bawełnianego kordonka, bardzo dobrej jakości - kordonek Zepelin (producent Lanas Stop).


Powstały tak po prostu, bez żadnego specjalnego przeznaczenia. Były moją zachcianką bez okazji. Nie wiem też dlaczego, ale kojarzą mi się z książką i filmem Rozważna i Romantyczna ♡
 

Impulsem do wyszydełkowania były też nici, które leżały przez jakiś czas w szafce. A otrzymałam je od Pasmanterii Amiqs za udział w konkursie, który został zorganizowany na instagramie.




Wykonanie szydełkowych rękawiczek wcale nie było takie trudne. Najpierw zrobiłam palce, a potem połączyłam je i dorobiłam resztę. Całość ozdobiłam bardzo prostą koronką. Ważna dla mnie była prostota. Czasowo zaskakująco szybko udało mi się je wyszydełkować.


Na projekt wykorzystałam 42 gramy nici. Zakładałam, że zużyję więcej kordonka.


✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

niedziela, 14 października 2018

Zrób sobię dynię

W tym roku nasza jesień jest szczególnie piękna ♡ Kolorowe liście, ciepło i miła atmosfera.
Jesień kojarzy mi się z kolorem pomarańczowym i żółtym. Spadające liście przybierają ten kolor, ale i dynie. Dlatego zapraszam na małe diy i zrób sobie szydełkową dynię!





Projekt jest bardzo prosty i szybki. Wykonanie wraz ze zdjęciami zajęło mi zaledwie godzinę, a Tobie powinno pójść jeszcze szybciej. Dlatego nie wahaj się i szydełkuj razem ze mną.

Przygotuj odpowiednią włóczkę. Ja zaczęłam robótkę od 20 oczek łańcuszka. Kolejny rząd to słupki, a tak na prawdę to 24 rzędy słupków.
Cały prostokąt złożyłam na pół, wzdłuż krótszego boku i go zszyłam


A po zszyciu uzyskałam walec, przez górną część przełożyłam włóczkę




a potem ją zacisnęłam:


wypchałam robótkę watoliną i zrobiłam podobnie z drugą stroną


Zabezpieczyłam drugą stronę przed otwarciem się robótki i teraz czas na formowanie robótki.
To nic trudnego, przełożyłam nitkę do drugiego otworu, trochę ścisnęłam i z powrotem


Aż ostatecznie wyszło tak:


Doszyłam ogonek, który zrobiłam z brązowej włóczki i dynia gotowa. Prosta prawda? ツ
Koniecznie pochwalcie się swoimi pracami jeżeli skorzystanie z mojego przyspieszonego kursiku.

✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

niedziela, 7 października 2018

Skarpety na szydełku

Marzyły mi się piękne skarpety. Internet jest pełen zdjęć i schematów. A ja wzdychałam, oj jakie piękne, oj jakie urocze. Tylko wszystkie robione na drutach. A moje umiejętności drutowe nie są zbyt bogate. Jedynie co umiem to oczka lewe i prawe.
W moim drutowym doświadczeniu zrobiłam kilka szalików i jedną czapkę (o niej będzie wkrótce). A mi się marzyły takie we wzorki, warkocze. Cieplutkie i delikatne. Tylko, że czarować umiem na szydełku, a nie na drutach. Poszperałam w sieci i odszukałam kilka ciekawych wzorów na szydełku i są oto one, szydełkowe skarpetki.



W całości prezentują się tak:
 

Stopki zrobione są słupkami:





Mimo dziurek skarpetki szydełkowe okazały się bardzo ciepłe. Zrobione z włóczki, która ma w sobie 80% wełny i 20% akrylu, czyli z YarnArt Charisma ♥️
Mój wzór to mieszanka kilku schematów, spód zrobiony wg tego schematu, koronka u góry to własna inwencja, a te urocze słupki to... no właśnie znów link zgubiłam 😥
Na skarpetki zużyłam 174 g włóczki (prawie dwa motki), kilka godzin pracy i moja chęć została zaspokojona. Mam swoje szydełkowe skarpetki ♥️



✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

niedziela, 23 września 2018

Szydełkowy bralet

Nastała już jesień. W głowie mam projekty jesienne, a nawet zimowe. Zamówiłam już ciepłe wełniane włóczki. Ale jeszcze chcę Wam pokazać projekt bardzo wakacyjny. Myślę, że to już ostatni dzwonek na taki post w tym roku. Bo jeszcze wspominamy te ciepłe lato, a chłodne dni dopiero przed nami.
Na wielu blogach, a zwłaszcza na instagramie, bardzo popularne latem były bralety. Długa zastanawiałam się, czy sobie też zrobić i się odważyłam. Zużyłam dwa motki bawełnianej włóczki w kolorze ecru. Szydełkowałam go chyba z dwa miesiące, bo nie byłam pewna czy jednak to jest to. Jak na mnie to trwało długo, zbyt długo. Ostatecznie szydełkowy bralet doczekał się sesji na gdańskiej plaży pod koniec sierpnia. Niestety zrobiliśmy tylko kilka ujęć, bo w szybkim tempie nadciągnęła ciemna chmura, z której spadł deszcz. W kolejnych dniach pogoda też nie dopisała, bo lało, a potem wracaliśmy do Poznania.
Podczas szydełkowania korzystałam z kilku wzorów, do tego sama coś zmieniałam i powstała moja wariacja. Teraz trochę żałuję, bo zamiast braletu mogłam zrobić koszulkę zakrywającą brzuch. Ale dosyć marudzenia - zobaczcie sami co mi wyszło:




✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna

piątek, 21 września 2018

Muchomor

Hej wszystkim!
Nie wiem czy wiecie, ale 24 września obchodzimy Dzień Grzyba! Z tej okazji wyszydełkowałam kilka muchomorków. A na zdjęcie złapały się tylko trzy :) Które zabrałam ze sobą na rower i przed pracą o (7:30) zrobiłam im zdjęcia w parku, który codziennie mijam.




Muszę przyznać, że do pracy mam sporo kilometrów, bo aż 10. Wolę je pokonać rowerem niż komunikacją miejską. Czasowo wychodzi tyle samo, ale jednak samopoczucie mam lepsze po takiej przejażdżce. A jak mam jechać autobusem do pracy (bo np pada deszcz) to wtedy mojego dnia nie mogę zaliczyć do udanych. A rower mi towarzyszył od dzieciństwa. Później na kilka lat odstawiłam go, bo nie myślałam, że mieszkając w mieście można dojeżdżać rowerem, bywało sporo niebezpieczeństw. Też nie było takiej mody jak teraz, a do tego brakowało ścieżek rowerowych. Ale teraz już się nie boję i po Poznaniu jeżdżę rowerem i jest na prawdę fajnie ♡
To zaledwie dwa kadry, spójrzcie czym natura mnie wynagradza, jak jadę rowerem:



Jesień jest cudowną porą roku, wtedy mój krajobraz nabiera tajemniczości. Jeżeli chcielibyście zobaczyć jak wygląda moja droga do pracy to piszcie, z chęcią wrzucę więcej zdjęć.

✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...