Witam wszystkich!
Znów nastał weekend. Dla mnie to chwile wytchnienia od pracy oraz czas, w którym mogę oddać się tylko tworzeniu:)
Dziś szybciutko dokończyłam igielnik. Zdjęcie wykonałam w plenerze, co u mnie jest rzadkością:
Pozdrawiam weekendowo:)
Paulyntolyna
Ale fajny! Taki delikatny i sentymentalny :)
OdpowiedzUsuńśliczna - ach jak mi się podoba ten haft.. niestety ale nie mam cierpliwości do krzyżyków :-(
OdpowiedzUsuńHello
OdpowiedzUsuńJust found your blog.
Beautiful stitching and crochet. The pillow finish is so sweet.
Hope you have a good weekend (:
Śliczny jest ten groszek
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten motyw na igielniku, bardzo delikatny.
OdpowiedzUsuńCoś co lubię:) szydełko i haft w jednym, mniam:) Mój igielnik jest z motywem lawendy, a w środku troszkę ususzonych lawendowych kwiatków. Polecam ten patent, tylko nie wiem, czy ususzony groszek będzie pachniał, trzeba spróbować. Zapraszam na mój blog czasemszydelkoczasemhaft.blogspot.com Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń