Tego projektu nie zaliczę do cyklu "Szydełkowych słodkości", może raczej musiałby to być cykl "Szydełkowe przekąski". A może po prostu zostawić bez cyklu?
Tym razem będą to szydełkowe paluszki:
Jedno zdjęcie to za mało, aby pokazać ich urodę:
Ale dwa muszą wystarczyć:)
Bardzo dziękuję, że zaglądacie do mnie. Jest to bardzo miłe z Waszej strony:)
Pozdrawiam
Paulyntolyna
Super wyszły. Wyglądają bardzo realistycznie:)
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńwow...wyglądają jak prawdziwe...
OdpowiedzUsuńdo schrupania...mniam!
Aż oczy przecieram... SUuuper do schrupania:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne! Wyglądają dokładnie jak takie do schrupania :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Super:)
OdpowiedzUsuńAle Ty masz pomysły, tego jeszcze nie widziałam!!! Mój mąż uwielbia słone przekąski, pewnie by się nabrał i chciał schrupać ;) Super!
OdpowiedzUsuńJak prawdziwe! Świetne! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:):):) rewelacja :)
OdpowiedzUsuńah tego Misie jeszcze nie widziały i chętnie by takie paluszki schrupały!
OdpowiedzUsuńAle fajne! Wyglądają jak prawdziwe. Jestem ciekawa dalszej części cyklu ;-).
OdpowiedzUsuńale dałam się nabrać z tymi paluszkami, tak apetycznie wygladają ...
OdpowiedzUsuńWow! Jak prawdziwe, ktoś mógłby się pomylić i chcieć schrupać ;)
OdpowiedzUsuńjak prawdziwe paluchy - pochrupałoby się :))
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńJak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuń!!!
OdpowiedzUsuń:)