Pierniki piekę raz w roku na święta i bardzo nie lubię cynamonu. Twierdziłam, że raz w roku mogę zmusić się i wraz z pierniczkami poczuć jego smak. Zawsze dodawałam przyprawę do piernika. A w tym roku zrobiłam inaczej. Kupiłam wszystkie potrzebne przyprawy (nie mielone) i przygotowałam swoją przyprawę. I w tym roku pierniczki są przepyszne.
Ale to nie jedyna nowość w moich pierniczkach, wreszcie moje pierniki mają swój urok bo są ozdobione lukrem:
Pierniki ozdabiałam partiami i w pierwszej lukier był troszkę za "gęsty". Pierniczki z pierwszej partii już są spakowane jako drobne upominki. Można, a nawet trzeba zawiesić je na choince:
Oczywiście to tylko część pierniczków:)
Pozdrawiam
Paulyntolyna