Na zakupy zawsze chodzę ze swoją torbą, szmacianką uszytą z bawełny. Pierwszą uszyła mi mama, drugą siostra. Ja sama uszyłam kilka, ale ich nie używam. Bo były to moje początki w szyciu. Tym razem uszyłam torbę z surówki i wykorzystałam farby do malowania po tkaninach. I powstała marchewkowa torba :) Bardzo wiosenna i teraz z taką aż chce się chodzić na targowisko po świeże warzywa :)
✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna