Natchnięta energią postanowiłam zrobić na szydełku laleczkę. Taką, która kojarzy się z porankiem, łąką i rosą.
Lalkę w całości wykonałam z bawełnianej włóczki i ubrałam w sukienkę. Całość dopełnił kwiatowy kapelusz. A dużą zaletą tej sukienki jest to, że można odpiąć guziczek i zdjąć :)
Pracę zgłaszam na wyzwanie w Art-Piaskownicy
✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna
Jest śliczna;) Świetnie jej w pastelach;)
OdpowiedzUsuńŚwietna lalunia :)
OdpowiedzUsuńToż to jest Calineczka!
OdpowiedzUsuńŚliczna jest :)
Słodka :)
OdpowiedzUsuńO rajciu :) Ale śliczniutka :)
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczna laleczka. :D
OdpowiedzUsuńFantastyczna:) dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy.
OdpowiedzUsuńAle urocza calineczka :) Dziękuję za udział w wyzwaniu ArtPiaskownicy :)
OdpowiedzUsuńUrocza calineczka. Dziękuję za udział w moim wyzwaniu Art-Piaskownicy. Pozdrawiam Daga
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki! Piękna praca :)
OdpowiedzUsuńCudowna laleczka.Podziwiam Ciebie za zrobienie takiej małej lalki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatna recenzja i ciekawa.Mam doswiadczenie z Safranem ale w robótkach na drutach.Jest to włoczka cudownie miękka i ma śliczne kolorki.W samej robótce trzeba uważać właśnie na te niteczki.Mimo to polecam i zapewniam,że po praniu robótka zachowuje kształt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
ดูหนัง