Zrobiłam trzecie podejście do włóczki t-shirt yarn. Pierwsze to było spotkanie z szydełkiem, drugie z obręczą dziewiarską i w obu przypadkach pracowało mi się źle. Wiele osób tworzy z tych włóczek i wychodzą piękne rzeczy, chwalą włóczkę i są zadowoleni. A w moim przypadku, tshirt i ja to był zły układ. Bardziej się męczyłam niż odczuwałam przyjemność z tworzenia. Tak włóczka przeleżała kolejne miesiące i wreszcie wpadłam na pomysł, że muszę ją inaczej wykorzystać i tak powstała bransoletka. Ten kto obserwuje instagram lub fb widział już ją wcześniej.
Wakacje się skończyły, ale bransoletka i wspomnienia pozostały ❤
✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna
Sliczna bransoletka wyszla Ci :))) Pozdrawiam Cie cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńNa żywo jeszcze fajniejsza:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna bransoletka , takiej nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa i piękna :)
OdpowiedzUsuńOj, rozumiem, co piszesz! Jak nie pasuje, to męczarnia. Tak właśnie jest. Ale mimo tego bransoletka jest całkiem ładna. Kolor soczysty, splot ok., zapięcie bardzo praktyczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwyszła świetna ;)
OdpowiedzUsuńWyszła superowo :)
OdpowiedzUsuń