Pomysł nie jest mój, przeglądając blogi natknęłam się na podobne. A gdy w wyszukiwarkę wpiszecie "crochet peas" to sporo wyskoczy zdjęć.
A na koniec zdjęcie, które zrobił mój chłopak w weekend:
Są to perliczki moich rodziców:) Zdjęcie tak mi się spodobało, że postanowiłam z Wami nim się podzielić:)
Pozdrawiam
Paulyntolyna
Śliczny groszek, dobrze że jest na spodku bo widać jego wielkość. W pierwszej chwili pomyślałam, że jest duży, ale nie.
OdpowiedzUsuńTaki fajny, że aż się chce go schrupać.
Pozdrawiam :-)
Świetnie wyszedł ten groszek, a ta skrzynka jest bardzo fotogeniczna:)
OdpowiedzUsuńPerliczki mają ładne piórka:)
Bardzo podobają mi się Twoje "dietetyczne" dania :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czym jeszcze mnie zaskoczysz.
perliczki szukają groszku, oj na pewno!
OdpowiedzUsuńgroszek genialny !!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne jak zwykle :) a to zdjęcie naprawdę ci się udało
OdpowiedzUsuńCudny groszek :-) Wspaniałe strąki.
OdpowiedzUsuńJedno mi się kojarzy z perliczkami - jakie one są głośne... A jakie śliczne... ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
No nie, no; groszek-rewelacja :) A perliczki na prawdę pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńpowiem ci, my dear, że siem wczoraj z małżem rozmarzyliśmy... m.in. o świeżutkim groszku, kalafiorku, bobie, czereśniach i o rwanych z krzaka malinach... piękne czasy idą... ;D
OdpowiedzUsuńFaaajny groszek:) I perliczki też fajne:) A się ciągle zbieram do zrobienia szydełkowych warzyw i owców ale jakoś ciężko mi idzie;)
OdpowiedzUsuńŚwietny groszek :)
OdpowiedzUsuńPerliczki zabawnie wyglądają!
Pozdrawiam
Groszek smakowity:) ..a perliczki śliczne - od kilku dni mamy u siebie dwie młodziutkie;)
OdpowiedzUsuń