Od dłuższego czasu marzy mi się hodowla alpak, które będę strzygła. Potem siądę do kołowrotka i będę przędła włóczkę na sweter. Zafarbuję, a potem zrobię cudowny ciepły sweter.
Tylko, że mieszkam w bloku, bez możliwości realizacji tego marzenia. Tak właśnie się zastanawiam, że może i lepiej, bo nim założę ten sweter to będzie trwało to długo, stanowczo za długo :)
Ale alpakę i tak mogę mieć, nie taką prawdziwą, a szydełkową. Więc zrobiłam sobie z włóczki YarnArt Shetland Chunky. Przyjazna i miła w dotyku.
Alpaka powstała bardzo szybko, ale też bardzo szybko zmieniła właściciela 😮. Miała być moja, a już nie jest...
Mimo, że woli siano to zdążyła spróbować ziarenek z korytka kurek, moich rodziców:
A wełnę z alpaki dostałam od sióstr w prezencie wigilijnym ♡
Włóczkę na alpakę nabyłam w sklepie
pasart.
✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna