A tutaj znów ośmiorniczkowo. Powstała kolejna - już szósta. Wiem, że inne Panie szydełkują na potęgę i mogą się pochwalić lepszym wynikiem. Ale to nic, nie zraża mnie to. Każdy dobry mały czyn dla innej osoby może zamienić się w ogromny :)
✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna
Święte słowa i piękna ośmiorniczka! Dlaczego miałby Cię zrażać fakt, że ośmiorniczki powstają na potęgę? To chyba dobrze dla maluszków :) I nie o zawody czy wyścigi tu chodzi...
OdpowiedzUsuńSliczna :)))) I sam fakt ,ze robisz je to jest Piekne !!! Nie liczy sie ilosc ,a checi ,serce temu oddane !!! Milego Weekendu Ci Zycze :)))
OdpowiedzUsuńFajniutka, taka fioletowa, wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńFajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńWygląda na zadowoloną z sesji - ośmiorniczka modelka;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńAle, że niby w czym problem? Ośmiorniczka jest genialna i nawet jak będzie ich dwadzieścia to i tak będą fajowe :D
OdpowiedzUsuńCudny morski potworek :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie są te Twoje ośmiorniczki. Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńNie ważne ile już zrobiłaś - ważne, że w ogóle robisz. :D Śliczna ośmiorniczka. :D
OdpowiedzUsuńOśmiorniczka śliczna i jeszcze przyświeca jej szczytny cel :)
OdpowiedzUsuń