Już cztery ośmiorniczki z bawełny powstały, a tym razem postanowiłam zrobić dużą pluszową. Zmieniłam schemat w dużym stopniu, ponieważ chciałam uzyskać chudszą i wyższą.
Wygląda trochę groźnie, ale nie martwcie się ona tak tylko wygląda. W dotyku jest bardzo delikatna i miła :)
Wygląda trochę groźnie, ale nie martwcie się ona tak tylko wygląda. W dotyku jest bardzo delikatna i miła :)
Niezły z niej olbrzym, bo z mackami ma aż 50 cm i to jest największa moja szydełkowa maskotka.
✂ - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
- - -
Pozdrawiam
Paulyntolyna
Ja swoją pierwszą też wydłużyłam i tak wydaje mi się lepiej :) Bardzo sympatycznie wygląda, wcale nie jest groźna :) I widać, że miła w dotyku :)
OdpowiedzUsuńWspaniała maskotka :-) Super przytulaśna ośmiornica :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
cudowna
OdpowiedzUsuńAle gigant :) Piękna :) A ten kolorek - boskiii :)
OdpowiedzUsuńUrocza :)
OdpowiedzUsuńAle słodka i nie straszy :) Wygląda na bardzo mięciutką przytulankę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetna. I jak spisywala się ta włóczka??? Fajnie się macki skręcały?
OdpowiedzUsuńWłóczka spisuje się dobrze. Macki skręcają się słabiej niż w przypadku włóczki bawełnianej ale i tak nie jest najgorzej :)
UsuńŚwietna do przytulania;)
OdpowiedzUsuńJuz widzę że w dotyku musi być milusia
OdpowiedzUsuń